Krótka odpowiedź: Tak, fotowoltaika generuje prąd w zimie.
To moja pierwsza zima z fotowoltaiką i już teraz mogę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona jej wydajnością. Oczywiście zimowe miesiące jeszcze trwają, ale warto podzielić się dotychczasowymi wynikami i spostrzeżeniami.
Jakie były moje oczekiwania przed instalacją?
Przed montażem fotowoltaiki sprawdziłam, jakie mogą być średnie uzyski w moim regionie (woj. śląskie). W zależności od źródła były pewne rozbieżności, ale wiele danych wskazywało na produkcję rzędu kilku kWh dziennie zimą (dla mojej mocy instalacji 9,7 kWp). Wyniki te nie wyglądały imponująco, zwłaszcza przy obecnych cenach prądu i zasadach net-billingu.
Dla mnie jednak sprzedaż energii nie była głównym celem. Zależało mi na obniżeniu rachunków i dodatkowym zabezpieczeniu na wypadek niestabilnych dostaw prądu. Dlatego zdecydowałam się na system fotowoltaiczny z magazynem energii.
Rzeczywista produkcja prądu w zimowych miesiącach
Miesiąc | Całkowita produkcja | Produkcja na 1 kWp | Średnia dzienna produkcja (z 1 kWp) |
Listopad | 336,2 kWh | 34,7 kWh | 1,16 kWh |
Grudzień | 340,5 kWh | 35,1 kWh | 1,13 kWh |
Styczeń | 372,6 kWh | 38,4 kWh | 1,24 kWh |
Luty | 633,2 kWh | 65,3 kWj | 2,33 kWh |
Moja instalacja ma moc 9,7 kWp, a panele są skierowane na południe pod kątem ok. 30 stopni. Wyniki mnie zaskoczyły – spodziewałam się produkcji na poziomie 30-150 kWh miesięcznie, a rzeczywistość okazała się znacznie lepsza!
Co wpływa na produkcję prądu z fotowoltaiki zimą?
Kilka kluczowych czynników decyduje o efektywności fotowoltaiki zimą:
- Długość dnia – zimą dni są krótsze, co oznacza mniej godzin na produkcję energii.
- Warunki pogodowe – zachmurzenie, deszcz czy śnieg mogą zmniejszać uzysk energii. Jednak gdy śnieg zalega na ziemi i odbija światło, może to pozytywnie wpływać na produkcję.
- Śnieg na panelach – jeśli panele są zasypane śniegiem, produkcja spada do zera. W moim przypadku śnieg topił się dość szybko, więc nie było konieczności jego usuwania.
- Temperatura – chłodniejsze warunki sprzyjają wydajności paneli i inwertera, ponieważ urządzenia nie przegrzewają się i nie tracą energii na chłodzenie.
Jak wyglądała codzienna produkcja?
Nie można liczyć na stałą produkcję np. 10 kWh dziennie. Zdarzały się dni z ponad 30 kWh, ale także takie, kiedy produkcja nie przekraczała 1 kWh. To pokazuje, jak bardzo odnawialne źródła energii są zależne od warunków atmosferycznych.
Dla mnie kluczowe było to, że zimowa produkcja fotowoltaiki pokrywała część zapotrzebowania na prąd, zwłaszcza dla pompy ciepła. Dzięki temu rachunki za energię były niższe, a większość wyprodukowanej energii zużywałam na bieżąco, co minimalizowało straty wynikające z zasad net-billingu.
Podsumowanie
- Fotowoltaika zimą działa i generuje prąd – w moim przypadku nawet lepiej, niż się spodziewałam.
- Na efektywność wpływa kilka czynników – ekspozycja paneli, pogoda, temperatura oraz zaleganie śniegu.
- Produkcja nie jest stabilna, ale wciąż pozwala na oszczędności.
- Największy plus to niższe rachunki i częściowa niezależność energetyczna.
W przyszłości opowiem więcej o moim zestawie hybrydowym i magazynie energii. Jak na razie jestem bardzo zadowolona z efektów i polecam fotowoltaikę również na zimowe miesiące!